W Prabutach miało miejsce zaskakujące zdarzenie, w którym policjanci zatrzymali dwie osoby w związku z kradzieżą telefonu oraz posiadaniem narkotyków. 33-letni mężczyzna ukradł telefon z lombardu, a następnie sprzedał go 55-letniej znajomej. Obydwoje usłyszeli zarzuty, a śledczy kontynuują swoje działania związane z tą sprawą.
Cała sytuacja zaczęła się w listopadzie, kiedy to pracownik lombardu zgłosił kradzież telefonu, do której doszło w chwili jego nieuwagi. Policjanci, po przeanalizowaniu nagrań z monitoringu, byli w stanie szybko zidentyfikować sprawcę. Mężczyzna, który ukradł telefon, został zatrzymany przez lokalne służby, a jego znajoma, do której sprzedano skradziony przedmiot, została także zidentyfikowana.
W trakcie dalszych działań funkcjonariusze weszli do mieszkania 55-latki, gdzie dokonali nie tylko zabezpieczenia skradzionego telefonu, ale także ujawnili znaczne ilości narkotyków. Kobieta próbowała ukryć substancje odurzające na widok policjantów, jednak zostały one szybko zabezpieczone. Łącznie znaleziono 13 gramów amfetaminy, ponad 20 gramów marihuany oraz substancję o nieustalonym składzie.
W związku z tymi wydarzeniami, 33-latek usłyszał zarzuty kradzieży, za co zgodnie z przepisami kodeksu karnego grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast 55-latka będzie odpowiadać za paserstwo oraz posiadanie narkotyków, a jej sytuacja prawna zostanie określona po szczegółowym rozpatrzeniu sprawy przez śledczych.
Źródło: Policja Kwidzyn
Oceń: Kradzież telefonu i narkotyki w Prabutach – dwoje zatrzymanych
Zobacz Także